Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Futurystyczne tarasy, wieżowce i kładka "wchodząca" w Dworzec Centralny. Tak miała wyglądać Warszawa

Piotr Wróblewski
Futurystyczne tarasy, wieżowce i kładka "wchodząca" w Dworzec Centralny. Tak miała wyglądać Warszawa
Futurystyczne tarasy, wieżowce i kładka "wchodząca" w Dworzec Centralny. Tak miała wyglądać Warszawa dzięki uprzejmości Mariusz Prządaka
Ściana Zachodnia miała być stołecznym centrum rozrywki. Każdego dnia po ciągnących się przez prawie kilometr pasażach miało przechodzić 400 tys. osób. Wewnątrz miały znaleźć się kina, teatry, restauracje, a nawet dworzec lotniczy, z którego jechalibyśmy prosto do samolotu.

Piotr Wróblewski: Pasjonujesz się historią Warszawy, a ostatnio przygotowałeś spacer dotyczący wieżowców, które nigdy nie powstały. Okazuje się, że Warszawa po wojnie mogła stać się miastem drapaczy chmur

Mariusz Prządak(varsavianista, przewodnik po Warszawie): Nam się wieżowce kojarzą tylko z okresem kapitalizmu. Gdy myślimy o PRL-u, to przychodzą nam do głowy głównie monumentalne inwestycje oraz blokowiska. Wieżowce dla korporacji czy banków bardzo rzadko są kojarzone z komunizmem, a jednak wtedy bardzo dużo tego planowano.

Twoim „konikiem” jest Ściana Zachodnia. Projekt, który powstał w latach 60. robił wrażenie. Jak to się stało, że interesowano się tym miejscem jako potencjalnym centrum biurowym Warszawy czasu PRL?

Po wojnie znajdował się tam „Dziki Zachód”. Dzielnica ruder, garaży i rozpadających się kamieniec. Od samego początku był pomysł, żeby to miejsce jakoś uporządkować. W latach 60. powstało tam Osiedle Emilia. Było na swój sposób wyjątkowe, ponieważ w momencie tworzenia uznano, że jest tymczasowe i zostanie rozebrane pod Zachodni Rejon Centrum. To był jedyny taki przypadek w Polsce. Oczywiście bloków nie rozebrano i istnieją do dziś.

A jak potoczyły się losy Zachodniego Rejonu Centrum?

Pierwsza koncepcja powstała w 1963 roku. Planowano Dworzec Centralny, Dworzec Lotniczy oraz wieżowiec o ekspresyjnej bryle w miejscu dzisiejszego Marriotta. Był to utopijny projekt, jednak go odrzucono. Później powstał, zrealizowany w części, pomysł pracowni Warcentu: Skrzypczaka i małżeństwa Wyporków. Co ciekawe dziś też można poczuć filozofię Zachodniego Rejonu Centrum.

W jaki sposób?

Przy wieżowcu Banku Handlowego (Elektrim) można wejść na kładkę, która prowadzi nad ulicą Nowogrodzką do podium LiM-u (Marriotta). Niestety przejście jest dziś zamknięte, ale świetnie pokazuje, jak miała wyglądać Ściana Zachodnia. Kilka wieżowców połączonych kładką pieszą zawieszoną na wysokości kilkunastu metrów. Miałaby ona przejść nad Alejami Jerozolimskimi i „wejść” w Dworzec Centralny.

Projekt Warcentu. Rzut z góry

Byłoby to dość spektakularne

Co więcej, w projekcie Szymaniaka i Romanowicza Dworzec Centralny ma te kładki.

Czemu miałyby służyć?

Marriott nazywał się kiedyś LiM, od nazw LOT i Marriott. Od samego początku miał się w nim mieścić Miejski Dworzec Lotniczy. Pasażerowie mieli wysiadać w Warszawie Centralnej i kładką przejść do Dworca. Tam można było kupić bilet lotniczy, nadać bagaż, a także odprawić się. Stamtąd autobusami jechało się na Okęcie. Prosto do samolotu.

To dość innowacyjny pomysł

No tak. Co więcej, pasażerowie mogli przyjechać kilka dni wcześniej i skorzystać z hotelu LOT-u, czyli obecnego wieżowca Marriott.

O jakich latach tu mówimy?

Konkurs na Zachodni Rejon Centrum odbył się w 1968 roku. Rozstrzygnięto go dwa lata później. Przyznano dwie główne nagrody. Jedną z nich zdobył Wacław Eytner, a drugą zespół: Jerzy Skrzypczak, Barbara i Bogdan Wyporkowie, Jacek Jedynak, Lidia i Wojciech Wojtysiak. Warto zatrzymać się na chwilę przy projekcie Eytnera. Wymyślił on megastrukturę, jeden wielki budynek - kilkunastopiętrowe pawilony oraz obiekt w kształcie UFO. Wybrano jednak projekt Skrzypczaka i Wyporków. Stworzyli nawet specjalną pracownię Warcent, która pracowała nad tą inwestycją.

Projekt Wacława Eytnera

Poza tym, że zakładano ogromną inwestycje, projektanci (i mocodawcy) mieli również konkretne założenia co do przeznaczenia Ściany Zachodniej. Jaką funkcję miała pełnić?

Ściana Zachodnia miała pełnić funkcję rozrywkowo-turystyczno-hotelową. Byłby to gigantyczny węzeł komunikacyjny z Dworcem Centralnym i Miejskim Dworcem Lotniczym. Poza tym wspominany hotel LOT-u oraz kolejne dwa hotele – Orbisu. Pośrodku znajdowałby się gigantyczny pasaż (przyp. red. - równolegle do ul. Emilii Plater), który miał mieć trzy piętra podziemne i jedno naziemne. Byłaby tam galeria handlowa ciągnąca się od Dworca Centralnego aż do ul. Świętokrzyskiej. Główną funkcją miała być rozrywka – teatry, kina, kryte wrotkowisko oraz ogromna ilość knajp. Restauracje miały się nawieszać nad Emilii Plater. Byłyby całe oszklone, żeby można było z zewnątrz je oglądać.

Najważniejszą cechą miałaby być elastyczność. Projektanci zakładali, że ta budowla będzie się starzeć, więc zaproponowali, żeby tę przestrzeń można było dowolnie aranżować. Co ciekawe, siedem metrów nad poziomem terenu miały znajdować się ruchome chodniki! To było tak futurystyczne, że wręcz niewiarygodne. Zakładano, że dziennie będzie się tam przewijać 400 tys. ludzi. Miałoby być to obsługiwane przez trzy linie metra.

Projekt robi niesamowite wrażenie, jednak koniec końców udało się zrealizować tylko jego niewielką część

Pierwszy etap, w którym znalazły się budynki LiM i Elektrim (Intraco II) miał być ukończony w połowie lat 80. Później miał rozpocząć się drugi etap z kładkami nad Alejami i wieżowcami na północ od Dworca Centralnego. Niestety wybuchł kryzys gospodarczy i nawet pierwszego etapu nie udało się zakończyć. Przecież nawet Marriott stał „rozgrzebany” do 1989 roku. Ta budowa rozpoczęła się w 1978 i stanęła trzy lata później. W połowie lat 80. udało się go dokończyć przy udziale spółki joint venture. Udziałowcem był LOT, austriacka firma Ilbau oraz amerykański Marriott International. Jedynie Elektrim, nazywany też budynkiem Banku Handlowego, miał więcej szczęścia, bo wieżowiec był gotowy już w 1979 roku.

A jak dalej wyglądała sytuacja ze Ścianą Zachodnią?

Po upadku komunizmu już nikt nie myślał o rozpoczęciu prac nad drugą częścią.


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto